Przemoc domowa w każdej formie jest straszna, ale to, czego dopuścił się 38-letni mieszkaniec powiatu iławskiego, nie mieści się w głowie. Prowadzone postępowanie doprowadziło do tego, że agresja mężczyzny się nasiliła.

Co się dzieje?

Zanim przejdziemy do teraźniejszości, musimy nawiązać do przeszłości. W dużym skrócie – możemy mówić o wyzwiskach, biciu, szarpaniu, popychaniu i niszczeniu sprzętu domowego. Zebrany materiał dowodowy poskutkował policyjnym dozorem. Z drugiej strony reakcja policji okazała się niewystarczająca – nie dość, że agresja nie ustąpiła, to jeszcze się nasiliła. Można usłyszeć o tym, że 38-letni mieszkaniec powiatu iławskiego zaczął znęcać się nad dziećmi. Wiadomo też, że dzieci musiały klęczeć przed lodówką i na dodatek były bite.

Mając na uwadze okoliczności, pojawił się wniosek o zmianę środka zapobiegawczego. Co więcej, sąd uznał ten wniosek za zasadny – mężczyzna spędzi w areszcie najbliższe trzy miesiące. Oczywiście na tym nie koniec sprawy – stosowanie przemocy wobec osoby najbliższej może oznaczać nawet 5 lat więzienia.