Policjanci muszą mierzyć się z przeróżnymi sytuacjami i cały czas nie można wykluczyć czegoś niespodziewanego. To nawiązanie do 22-letniego iławianina, który wykorzystał nieuwagę ekspedientki i ukradł 591 zdrapek. Złodziej działał szybko – prośba o alkohol i kradzież plastikowego stojaka, na którym znajdowały się zdrapki. Co ciekawe, wszystkie skradzione zdrapki okazały się przegrane.
Zabawna historia czy poważny problem?
Historia może wydawać się zabawna, ale musimy pamiętać o tym, że powód kradzieży jest nieznany. Nie można więc wykluczyć, że złodziej jest hazardzistą. Uzależnienie od hazardu w żaden sposób nie usprawiedliwia, ale sytuacja przedstawia się inaczej. Krótko mówiąc, uzależnienie od hazardu to poważna choroba, która wymaga leczenia.
Wracając do sedna, straty sklepu oszacowano na prawie 2500 zł. Trzeba tez uczciwie powiedzieć, że sprawa jest poważna – mężczyźnie grozi nawet 5 lat pozbawienia wolności. Warte podkreślenia jest też to, że 22-latek przyznał się do dokonanej kradzieży. O dalszym losie zatrzymanego zadecyduje sąd.