W niedzielne poranki, 27 sierpnia, od miejsca przy ratuszu w Iławie rozpoczął się 130-kilometrowy wyścig rowerowy. Rajd prowadził przez szereg miast, począwszy od Susza, następnie przez Prabuty, Mikołajki Pomorskie, Sztum, Malbork, Tczew i Pruszcz Gdański. Końcowym punktem trasy były Gdańskie Doki i Pomnik Poległych Stoczniowców. To już dwunasta edycja Rowerowego Rajdu Solidarności.
Adam Pijaczyński i Dawid Jaroszewski udali się na start z Nowego Miasta w godzinach porannych o 5:00. Dołączyli do innych rowerzystów w Iławie aby wspólnie kontynuować podróż. W trakcie trasy spotkali się z rowerzystami dołączającymi do rajdu w Malborku.
Po przejechaniu 130 km z prędkością średnią wynoszącą 27 km/h, dokładnie o 12:08 uczestnicy rajdu dotarli pod Pomnik Poległych Stoczniowców w Gdańsku.
Krzysztof Zakreta, organizator i pomysłodawca rajdu podsumował event: „Na trasie chmury rozstępowały się na naszą cześć, a krople deszczu padały tylko spod naszych kół, nie z nieba. Mieliśmy do pokonania silny północny wiatr, a czerwone światła na drodze spowalniały nas trochę. Ale to nie prędkość ani czas miały tutaj znaczenie. Najważniejszym było oddać hołd robotnikom polskiego wybrzeża, którzy zostali zamordowani w 1970 roku”.
Podczas ceremonii pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców Krzysztof Zakreta wraz z Dorotą Kierat reprezentującą Prezydent Gdańska Aleksandrę Dulkiewicz oraz Andrzejem Otfinowskim reprezentującym Dyrektora Europejskiego Centrum Solidarności i Prezydenta RP Lecha Wałęsę złożyli kwiaty.
Zakreta podziękował wszystkim uczestnikom za ich determinację i patriotyzm oraz darczyńcom i sympatykom rajdu za wsparcie. Zaprosił również do udziału w kolejnej edycji rajdu planowanej na niedzielę 25 sierpnia 2024.