Praca policji jest niezwykle trudna. Wystarczy wziąć pod uwagę choćby osoby, które są poszukiwane w związku z tym, jak się prowadzą.
Starają się być nieuchwytni?
Niektórzy mogą powiedzieć, że mowa o osobach, które starają się być nieuchwytne. Nie sposób się z tym nie zgodzić, ale trzeba też pamiętać, że czasem możemy mieć do czynienia z wyjątkami. Za przykład może posłużyć to, co wydarzyło się w niedzielę (19 czerwca) na stacji paliw w Kisielicach.
Mieliśmy tam awanturę wywołaną przez 40-letniego agresora. Do tego możemy mówić o zniszczeniu alkomatu i kradzieży 8000 zł. Gdy przyjechała policja, mężczyzna od razu trafił do zakładu karnego. Było to możliwe, ponieważ okazał się osobą poszukiwaną przez wymiar sprawiedliwości. Poszukiwanie 40-latka wynikało z wielokrotnego kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Istotne jest również to, że chodziło o 182 dni pozbawienia wolności. Oczywiście trzeba też mieć na uwadze, że pobyt w zakładzie karnym może ulec wydłużeniu – musimy pamiętać o odpowiedzialności za awanturę.
Warto też uwzględniać, że agresja to temat, o którym głośno w różnych częściach kraju.