Bezmyślny kierowca forda spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia, policja go zatrzymała

W niedzielne przedpołudnie, w malowniczej miejscowości Siemiany, doszło do zdarzenia drogowego. Policjanci, którzy zostali wezwani na miejsce, zastali niecodzienny widok – samochód marki Ford leżący na dachu i oparty o uszkodzone barierki drogowe. Niepokojącym elementem całości był fakt, że kierowca pojazdu zniknął bez śladu.

Sytuacja szybko uległa wyjaśnieniu, gdy policjantom udało się ustalić dane kierującego i go zatrzymać. Zniknięcie 48-letniego mężczyzny ze sceny kolizji nabrało sensu, kiedy okazało się, jakie tajemnice skrywał.

Niedzielna interwencja odbyła się 2 marca 2025 roku, tuż po godzinie piątej rano. Jak udało się ustalić służbom porządkowym, prowadzący Forda doprowadził do kolizji poprzez nieokreślony manewr, który skutkował wywróceniem pojazdu i uszkodzeniem barierek. To jednak nie koniec problemów mężczyzny – badanie alkomatem wykazało, że miał on w organizmie 0,8 promila alkoholu. Efektem jest zatrzymanie prawa jazdy przez policję oraz konieczność stawienia się przed sądem. Kierowca czeka teraz na rozstrzygnięcie sprawy i odpowiedzialność karną za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.