Jeziorak Iława wrócił do gry po ośmiu miesiącach przerwy

jeziorak iława

W 1/4 finału Wojewódzkiego Pucharu Polski zmierzyły się ze sobą ekipy Jezioraka Iława oraz Concordii Elbląg. Przyjezdni są obecnymi obrońcami pucharu, a na co dzień występują w III lidze.

Jeziorak  Iława powrócił do gry po ośmiu miesiącach

Epidemia koronawirusa sprawiła, że IV-ligowe rozgrywki nie zostały wznowione. Z tego też powodu Jeziorak Iława rozegrał swój pierwszy mecz o stawkę po aż 8-miesięcznej przerwie! Sytuacja wyglądała nieco inaczej u ich rywali z Elbląga. Piłkarze Concordii swój ostatni mecz o stawkę rozegrali cztery miesiące temu. Podopieczni Wojciecha Figurskiego w ramach WPP rozegrali 2 spotkania w 2019 roku. Najpierw ograli GKS Wikielec 4:2 a następnie Motor Lubawa 2:0. Concordia rozgrywki rozpoczęła rundę później. W 1/8 finału odniosła jednak efektowne zwycięstwo bo aż 8:1 z Pisą Barczewo. W ostatnich latach Jeziorak mierzył się z Concordią 3-krotnie. 2 spotkania wygrała ekipa z Elbląga a raz lepsi okazali się Iławianie.

Wyrównany mecz rozstrzygnięty w dogrywce

Spotkanie rozpoczęło się od minuty ciszy pamięci Roberta Panka czyli byłego zawodnika Jezioraka, który zmarł w wieku 42 lat. Wynik już w 19 minucie meczu otworzył zawodnik Concordii Anton Kolosov, który wykorzystał błąd Jacka Malanowskiego. Wynik wyrównał bardzo szybko Patryk Czarnota. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę swoją drugą bramkę zdobył Anton Kolosov i to zespół z Elbląga schodził do szatni z lepszym wynikiem. Po niespełna 20 minutach drugiej połowy wyrównanie Iławianom dał Krzysztof Kressin. Concordia napierała i nawet była bardzo bliska przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę, jednak świetne interwencje bramkarza Jezioraka sprawiły, że zespoły były zmuszone rozegrać dodatkowe 30 minut. Dogrywka długo nie przynosiła żadnego rozstrzygnięcia. Wydawało się, że o końcowym rezultacie spotkania będą musiały zadecydować karne, jednak w 8 minucie drugiej połowy dogrywki bramkę na wagę zwycięstwa i awansu dla Concordii Elbląg strzelił Rafał Maciążek. W taki sposób Jeziorak pożegnał się z tegorocznym WPP.