Handlowa niedziela i strażacka interwencja

Wczoraj mieliśmy handlową niedzielę, jedną z niewielu w tym roku. Oczywiście nie jest to jakieś wielkie wydarzenie, ale w jednym z marketów doszło do nietypowej sytuacji, która skutkowała strażacką interwencją.

Co się stało?

Przede wszystkim należy zacząć od tego, że chodzi o market znajdujący się przy ulicy Wyszyńskiego. Bardzo ważne jest też to, że nikomu nic się nie stało. Na dobrą sprawę możemy nawet mówić o przesadnej ostrożności.

Na miejscu pojawiły się dwa wozy strażackie – stało się to ok. godz. 14:00. Powód wezwania strażaków to spalenie się kurczaka. Brzmi to może absurdalnie, ale tak właśnie się stało. Można jeszcze dodać, że spalenie się kurczaka miało przełożenie na to, iż pojawiło się trochę dymu. Kiedy pojawia się dym, można myśleć o najgorszym – nie ma co do tego żadnych wątpliwości.

Dobrze też by było, aby ta sytuacja przełożyła się na jakąś refleksję. W tym przypadku nic złego się nie wydarzyło, ale kiedyś może stać się inaczej. Pamiętajmy również o tym, że ewentualna panika nie prowadzi do niczego dobrego.