W połowie stycznia, w jednym z magazynów, trzydziestodwuletni mężczyzna ukradł mienie należące do pracodawcy a następnie szybko je spieniężył. Swoje zachowanie tłumaczył później faktem, że potrzebował pieniędzy. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.
Wszystko wydarzyło się bardzo szybko. Podczas swojej zmiany, 32-latek zauważył, że ktoś ze współpracowników zostawił poza magazynem szlifierkę. Nie zastanawiając się długo, postanowił ją zabrać, chowając pod bluzę. Jeszcze tego samego dnia, sprzedał ją nieznanej osobie. Wszystko uchwyciły kamery z monitoringu. Materiały te są dowodem w sprawie.
Funkcjonariusze policji, zapytani o to, dlaczego pracownik okradł swojego pracodawcę, z rozbrajającą szczerością stwierdził, że potrzebował pieniędzy. Za kradzież grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności. Wcześniej pracownik nie był karany ani zatrzymywany za żadne czyny niedozwolone. Prokuratura postawiła mu już zarzuty, a sprawa skończy się w sądzie.